Eyal przeżywa tragedię po śmierci swojego syna. Ale żałoba powoli dobiega końca, a żona mężczyzny coraz częściej wzywa go do tego, by wreszcie wziął się w garść i postarał się żyć normalnie. Eyalowi jednak nie jest łatwo, aż do momentu, gdy zaprzyjaźnia się z młodym sąsiadem, który otwiera mu oczy na świat i pokazuje, że życie wciąż może być piękne.
Tyle razy się zastanawiałem dlaczego ten cały "Janusz Nosacz" z internetów jest Polakiem?
I ta Grażyna i Karyna z "horom curkom" też...
A teraz to już wszystko zrozumiałem!
Przecież to powinien być jakiś Icchak Nosacz!
Albo Szmulik Nosacz!
Takich waśni z "somsiadem", to nawet u nas na wsi nigdy nie widziałem...
A...
Szał kibucu, szczyty kinematografii izraelskiej. Filmów to oni raczej nie powinni popełniać. Na pewno ten obraz jest o czymś. O czym? Może różnice kulturowe stanowią barierę niezrozumienia specyfiki wrażliwości?! A może to zwyczajny gniot? Sądzę, że byłbym wdzięczny gdyby na przyszłość oszczędzono mi tego typu doznań.
więcej