Wiadomo są gusta i guściki a z humorem to już naprawdę jest ciężko wszystkich zadowolić, ale naprawdę nie spodziewałem się takiej słabizny... Skrytykować bez przesady można wszystko - dialogi wymuszone i nieśmieszne, scenariusz odgrzewany kotlet, gra Sofii i Reese denerwuje zamiast śmieszyć. Już dawno nie oglądałem komedii gdzie nie roześmiałem się ani razu...
Na plus mogę tylko dodać że film obejrzałem do końca - to już jakiś sukces. Ogólnie nie polecam.
podpisuje sie pod tym wpisem dwoma rekami, zamiast rozbawic, film mnie po prostu zmeczyl.
no ja niestety nie dotrwałem do końca ale chyba nie warto było tracić czasu na takiego gniota;)
Otóż to. Komedia, która nie śmieszy, a tylko powoduje zażenowanie, to porażka. Nie polecam.
Zgadzam się w 100%, to była prawdopodobnie JEDYNA komedia, na której się nawet nie uśmiechnąłem. Wystawiam 2 bo jakoś udało się dotrwać do końca.
Też obejrzałam do końca. Jedyne gdzie się uśmiechnęłam to scena gdzie były przebrane za tego jelenia czy co to tam było.