Niezły film, ale jak na Lumeta trochę się rozczarowałam - niby ciekawa, wciągająca historia, ale momentami wieje nudą. Fonda świetna w roli alkoholiczki - to ratuje całość. Ogólnie można obejrzeć, ale szału nie ma. Daję 6.
Na początku to jest kryminał, potem trochę romans, trochę dramat alkoholiczki i dopiero gdzieś na
końcu wraca kryminał. Taka mieszanina gatunków, która z żadnej strony nie została napoczęta w
sposób interesujący. Przydało by się wywalić połowę tych pogaduszek między głównymi bohaterami i
rozwinąć wątek męża...
Przyjemnie mi się oglądało, film godny polecenia. 7/10....
A tak ogólnie dzisiaj na TVN 7 jak się nie mylę leci....
podobał mi się Jeff Bridges w roli Turner'a Kendall'a. Jane Fonda też nieźle... ale sam film taki sobie