Bohaterka przechodzi ekspresową psychoterapię pod wpływem środków halucynogennych plus kilku podstawowych pytań o życie zaczerpniętych żywcem z filozofii zen. Znakomicie i bardzo pięknie pokazane, ale młodych widzów bez większych doświadczeń życiowych zapewne zanudzi na śmierć, bo - zgodnie z zastrzeżeniem, które pojawia się na samym początku filmu - to nie jest film do szukania intelektualnych podniet i tematów do dyskusji, ale do przeżywania życia "takiego jakim jest". Ale do tego trzeba trochę to życie znać... :)