Chow Yun-fat jako Cao Cao, film naprawdę dobry, to chyba pierwszy film z Cao Cao, kiedy przedstawiany jest on jako normalny człowiek, a nie maszyna do zabijania, ambicjoner i takty
bardzo dobrze zrealizowany film, i reżysersko i aktorsko i scenograficznie, bez jakże często spotykanych bajkowych realizacji, nie epatuje...

Cao Cao otrzymuje od Cesarza Chin rolę wasala, jednak pogłoski o chęci zagarnięcia tytułu
imperatora powodują, że musi bronić się przed licznymi zamachami.

Ogolnie fajny .

Film Cesarzowa 2006 podobny i bardzo chwalony w Cesarzowa wtedy najdroższej produkcji tez nudno bo bez walk ,a za to na końcu mega bitwa i każdy chwali ale gimbiaza się nie zna i tylko w głowie im cały film walki.Nawet chwilami fajnie tak komiksowo jak z 300 i ten początkowy wątek.

Niestety, ale ciągnie się to wszystko, przekombinowane, a w zasadzie całość prosta.

Film mega nudny,mozna spokojnie na nim przysnąć. Pełno skaczących i fruwajacych ,,batmanów,,. Film przegadany. Nie polacam.

...na przemian z tymi "co skaczą i fruwają" oraz gównianymi efektami komputerowymi. Film od oceny
2/10 ratuje Yun-Fat Chow, scenografia i stroje, poza tym chba nic...

ten film też należy do Gatunku Wojenny i nie dodali .

Po 20 minutach dałem sobie spokój. Film klasy C.