Tandetne jak i ty !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Oj tam... Mumie to przede wszystkim pastisze. Może nie genialne, ale też nie tandetne. Ode mnie dwie pierwsze części mają mocne 5/10 - czyli całkiem niezłą ocenę. Van heslinga jeszcze niie wdziałem.

Każdy ma inne zdanie,według ciebie są tandetne,ale dla innych są to wybitne dzieła.Moja rada na przyszłość:zastanów się zanim coś napiszesz,bo nie jesteś pępkiem świata. ._.

Nie robi ów reżyser filmów tandetnych, on jest po prostu Mistrzem tandety. Ze wszystkich jego "dzieł" znośna jest tylko Mumia, będąca dobrze zrobionym, rozrywkowym filmem przygodowym, troche w styku Indiany Jonesa,

Ani wybitne ani tandetne. Zaś założenie, że filmy przygodowe o mumiach to powinno być kino wybitne jest błędne. Lecz nie tandetne.